Wpływ emocji na jąkanie

Wpływ emocji na jąkanie
Wpływ emocji na jąkanie

Wideo: Jąkanie rozwojowe - co to takiego? | Dawid Tomaszewski i Daniel Borkowski | nowa mowa 2024, Czerwiec

Wideo: Jąkanie rozwojowe - co to takiego? | Dawid Tomaszewski i Daniel Borkowski | nowa mowa 2024, Czerwiec
Anonim

Jak wiesz, wiele zależy od emocjonalności osoby. A w kontekście jąkania emocje słusznie należą do jednej z głównych ról.

Wyobraź sobie sytuację, w której jąkająca się osoba chce coś powiedzieć, ale mu się nie udaje lub mówi bardzo słabo. Chce wyrazić pewne myśli, ale pojawia się pewne zamieszanie. Ta sytuacja naturalnie rodzi szereg negatywnych emocji, które nie zawsze znikają bez śladu.

Oznaczmy ogólne reakcje, dzieląc je arbitralnie na dwie części: emocje, które przejawiają się gwałtownie, szybko i szybko wymierają, i emocje, które są pośrednio obecne prawie zawsze i kumulują się stopniowo i niezauważalnie. Pierwszy typ obejmuje irytację, urazę, wybuchy agresji (na przykład mówią, że chciałem przekląć wszystko na świecie, spaść pod ziemię) itp. Drugi typ przypisujemy niezadowoleniu ze mnie, mojego losu, mojej wadzie (roszczeń itp.).

Oczywiście nasz podział jest warunkowy. Nieprzyjemne sytuacje budzą z reguły te i inne emocje. Kiedy pojawiają się takie emocje, mogą istnieć co najmniej dwa sposoby ich dalszego istnienia.

Pierwszy sposób - emocje wyrażane są w działaniu i przeżywane w taki czy inny sposób, znikając bez śladu. Na przykład krzyczeli na nas - idziemy na siłownię, wydrążamy gruszkę i nasze podrażnienie „znika”. Lub pozwalamy sobie odczuwać tę negatywną emocję i wyrażać ją w taki czy inny sposób, a po pewnym czasie staje się ona przestarzała. W każdym razie emocja ulega przemianie i nie szkodzi nam.

Drugi sposób: osoba zamyka emocje głęboko w sobie i nie pozwala jej wyrazić siebie, nie pozwala jej żyć. I w tym przypadku wchodzi w osobę (względnie mówiąc, w sferę nieświadomości) i zaczyna ją kontrolować, to znaczy programować w sytuacjach podobnych do tej, w której ta emocja się pojawiła. I tu powstaje błędne koło: sytuacja porażki wywołuje pewne emocje, a one, nie otrzymawszy pozwolenia, tworzą nowe równie nieudane sytuacje.

Niestety jąkanie najczęściej podążają drugą, nieproduktywną ścieżką. W kontekście jąkania wygląda to tak: sytuacja braku mowy generuje błysk negatywnych emocji, które nie znajdują swojej naturalnej rozdzielczości i nie zamykają się w sobie, a po wejściu zaczynają powodować następujące sytuacje utraty mowy. To samo błędne koło.

Niestety, takie momenty kumulują się, aw najgorszym przypadku jąkanie przez kilka lat lub dziesięcioleci gromadzi duży bagaż tego „dobra”. Ale nie wszystko jest takie złe. Na szczęście mamy wiele mechanizmów oczyszczania niepotrzebnych śmieci emocjonalnych.

W prawie każdej tradycji samodoskonalenia istnieją sposoby i techniki, aby się go pozbyć. Rozważ te, które są istotne dla problemu jąkania.

1. Najpierw musisz przerwać błędne koło: sytuacja - emocja - sytuacja. Nie jest to łatwe, ale najpierw musisz zająć pozycję światopoglądu, aby nie wpaść w stan królika przed boa w każdym przypadku braku mowy i wygenerować masę negatywnych emocji.

Musisz zająć pozycję, w której bez względu na to, co się stanie, spokojnie podejmiesz rozwiązanie sytuacji. Ponieważ nie dodajesz do siebie negatywnych uczuć, zmniejsza się czynnik, który faktycznie powoduje sytuacje awarii mowy.

Łatwiej to powiedzieć niż zrobić. To przemyślenie czasami zajmuje miesiące. Jednym ze sposobów wdrożenia tej metody jest prowadzenie dziennika.

Bierzesz pusty arkusz papieru i dzielisz go na trzy części dwiema pionowymi liniami. W pierwszej kolumnie opisujesz sytuację (niezbyt szczegółową), w drugiej - twoją reakcję i uczucia. W trzeciej kolumnie piszesz, jak chcesz reagować na takie sytuacje.

Na przykład:

Poszedłem do sklepu Jestem strasznie raz- Wiem, że daję

i przyszedłem wylany i obrażony, nadwyżka wartości

chociaż zrozumiałem, że ta sytuacja. I…

odtąd mnie nie chcieli, będę

obraża to

spokojniejszy.

To jest przykładowy tekst, w trzeciej kolumnie możesz wybrać to, co najbardziej Ci odpowiada. Stopniowo będziesz mógł przeprogramować się i reagować spokojniej iz godnością na problemy. Taka praca zajmuje 10-20 minut dziennie.

Zablokowaliśmy tylko przepływ świeżych negatywnych emocji, a co zrobić z tymi, które już się w nas zgromadziły?

2. Bardzo przydatna jest indywidualna psychoterapia z wykwalifikowanym specjalistą. Zwłaszcza jeśli pomaga wskrzesić zażalenia z wczesnego dzieciństwa.

3. Aby przepracować i uwolnić głęboko zakorzenione w nas emocje, możesz stale (kilka razy dziennie) prowadzić dziennik opisujący doświadczenia, które pojawią się w ciągu dnia, lub specjalnie przywołać te bolesne wydarzenia w twojej pamięci i napisać pamiętnik, oznaczający ich uczucia i doświadczenia.

4. Bardzo przydatne jest uprawianie agresywnych sportów, więc dobrze jest pozbyć się świeżych, niewypowiedzianych emocji.

5. Moim zdaniem bardzo głęboka praca ma miejsce w przygotowaniach do „superskomplikowanych” sytuacji mowy. Na przykład jutro musisz zrobić prezentację. Jeśli masz problemy w tym obszarze, najprawdopodobniej zgromadziłeś wiele tłumionych uczuć i uczuć związanych z wystąpieniami publicznymi. Być może było już negatywne doświadczenie. To te stłumione uczucia programują cię do powtarzania starych negatywnych doświadczeń. A jeśli przeżyjesz je przed samym wydarzeniem, nic nie zaprogramujesz, aby powtórzyć nieudany wynik (lub jego prawdopodobieństwo znacznie się zmniejszy).

Musisz usiąść, uspokoić się i bardzo powoli patrzeć na swoje przyszłe wyniki z pełną szczegółowością. Żyj różnymi opcjami. Poczuj najgorszy scenariusz - w końcu przypuszczalnie może się zdarzyć. Wyobraź sobie najgorsze: nie udaje ci się, pojawiają się pewne wahania, publiczność, zakłopotana, zaczyna patrzeć, ktoś zaczyna zgadywać o twoim „małym problemie”, ktoś chichocze cicho. Teraz zwróć się do swoich uczuć. Jak sie czujesz Uraza, irytacja, wybuchy gniewu, upokorzenie? Pokażę dokładnie to, czego się najbardziej boisz. Jeśli pozwoliłeś sobie zobaczyć te uczucia, oznacza to, że już się zmniejszyły. Emocje wyrażają się, gdy dana osoba pozwala jej przejść przez siebie, chociaż może to być trochę bolesne.

Możesz sobie pomóc (choć nie jest to konieczne), pisząc na papierze, co czujesz, żyjąc w tej sytuacji z góry. Czasami trzeba mentalnie przeżyć takie sytuacje kilka razy lub kilkadziesiąt razy, aby nie wywoływały już paniki i silnych negatywnych uczuć. Oczywiście musisz pamiętać, że proces uwalniania głębokich emocji może być długotrwały. Nie wszystko dzieje się za pierwszym razem. Ten proces wymaga czasu i pracy.

Powodzenia