Jeśli w rodzinie pojawił się gracz, wraz z nim rozstrzygnęły się duże problemy. Wynika to nie tylko z faktu, że pieniądze i kosztowności stopniowo znikają. Drogi człowiek znika na naszych oczach; należy on coraz bardziej do gry. I to nie dla jego własnej przyjemności. Jak poradzić sobie z tym smutkiem?
Będziesz potrzebować
cierpliwość i pragnienie
Instrukcja obsługi
1
Przede wszystkim upewnij się, że jesteś zdecydowany „związać” się z grą. Jeśli tak nie jest, nie możesz przeczytać kolejnego akapitu nr 1.
2)
Bądź świadomy swojej choroby. Jest to choroba objęta Międzynarodową Klasyfikacją Chorób. Trzeba wyraźnie, bez alegorii, powiedzieć: „Jestem graczem. Jestem chory. Chcę być leczony”.
3)
Co więcej - powinieneś wyraźnie zdawać sobie sprawę, że nie pomogą ci wróżki, medycy, czarownicy i czarownicy. Hazard nie jest korupcją ani złym okiem. Kwakry tylko wypatroszą twoją kieszeń. Musisz zrozumieć, że leczenie hazardem powinno odbywać się w kompleksie, w którym biorą udział co najmniej trzy osoby - pacjent, lekarz i ukochana osoba.
4
Oczywiście bez pomocy doświadczonego specjalisty nie można tego zrobić. Skąd wiesz, że lekarz, z którym się kontaktujesz, jest dobrym specjalistą? Przede wszystkim nie obiecuje złotych gór, ale ostrzega, że czeka nas wiele pracy. Będzie także zaangażowany w poszukiwanie przyczyn hazardu. W końcu nie powstaje od zera i dla wszystkich. Każde uzależnienie jest odejściem od rzeczywistości. Właśnie to pomoże ci lekarz.
5
Specjalista przepisze terapię, której będziesz musiał stale przestrzegać. Może to być terapia grupowa lub indywidualna. Możesz otrzymać dowolne leki. W tym momencie wymagane jest wsparcie bliskich.
6
Po terapii musisz pamiętać - nie ma byłych graczy. W żadnym wypadku nie prowokuj do nawrotu, a nawet nie graj w karty! Pamiętaj też, że osoba skłonna do uzależnienia może znaleźć nowy przedmiot pożądania. Aby gracz nie zmienił się na przykład w alkoholika, zastanów się, co może sprawić ci radość w prawdziwym życiu.