Dzisiaj niewiele osób myśli, dlaczego milczenie jest czasem cenniejsze, zdrowsze i łatwiejsze niż niekończące się gadanie o problemach. Nauka milczenia w celu pozbycia się problemów psychicznych nie jest tak trudna, ale nie każdy może zacząć to robić.
Istnieje szereg technik, dzięki którym dana osoba ma wejść w stan ciszy i ciszy. Po długim pobycie w nim naprawdę możesz pozbyć się wielu problemów psychologicznych, przywrócić wewnętrzną równowagę, naładować baterie i wyzdrowieć z wielu chorób.
Praktyka ciszy jest dziś najczęściej oferowana przez specjalistów medycyny alternatywnej. Ale niektórzy psychologowie używają go, a następnie z powodzeniem wykorzystują w swojej pracy. Długa cisza może uratować cię przed nerwicą, a nie tylko przed nimi.
Tradycyjnie uważa się, że psychologowie i psychoanalitycy pomagają człowiekowi odpowiadać na złożone pytania życiowe i znaleźć rozwiązanie problemów poprzez rozmowę. Klient lub pacjent powinien opowiedzieć o swoich uczuciach, uczuciach i cierpieniach, i dopiero wtedy pomogą mu znaleźć rozwiązanie.
Próbka uzdrawiania ciszy
Jeden z ekspertów opisuje spotkanie ze swoim klientem, któremu pomógł pozbyć się nerwicy poprzez praktykę ciszy.
Mężczyzna przyszedł na sesję i zamiast dać mu możliwość przemawiania, specjalista zaprosił go do milczenia przez godzinę w pierwszej sesji. Muszę powiedzieć, że u mężczyzny zdiagnozowano nerwicę, cierpiał także na ciągłe bóle głowy i bezsenność.
Początkowo był bardzo zaskoczony proponowaną metodą, ale nie wyraził sprzeciwu i pozostał w fotelu. Dziesięć minut później zaczął ciągle zmieniać pozycję ciała, gryźć usta, krzyżować ręce i nogi. Minęło kolejne dziesięć minut: mężczyzna nie mógł już usiąść w jednym miejscu, więc wstał i usiadł na krześle.
Po chwili mężczyzna wstał, podszedł do okna i zaczął patrzeć na ulicę. Potem zaczął bębnić palcami w parapet i szkło. Odsunął się od okna i zaczął chodzić po biurze, siadać i znów wstawać. Kiedy sesja się skończyła, po cichu wstał i wyszedł.
Następnego dnia wrócił i sam poprosił o przeprowadzenie tej sesji w ciszy. Mężczyzna był już spokojniejszy. Wstał tylko kilka razy i obszedł biuro.
Na kolejnych sesjach mężczyzna przyszedł ponownie i siedział przez godzinę w całkowitej ciszy, zamyśleniu, nie wstając z krzesła. Po czwartej sesji powiedział, że był dosłownie zaskoczony wynikami. Uspokoił się, prawie przestał się denerwować z jakiegokolwiek powodu, zaczął spać normalnie, a jego bóle głowy ustały. Przed tymi sesjami mężczyzna poszedł do wielu specjalistów, wypił kilka tabletek, ale nie było rezultatu. I dopiero po praktykowaniu ciszy dosłownie narodził się na nowo.