Kto jest infantylną osobą

Spisu treści:

Kto jest infantylną osobą
Kto jest infantylną osobą

Wideo: Mity oraz stereotypy o osobach z niepełnosprawnością ♿ | Magdalena Augustynowicz 2024, Może

Wideo: Mity oraz stereotypy o osobach z niepełnosprawnością ♿ | Magdalena Augustynowicz 2024, Może
Anonim

Infantylizm jest powszechnym zjawiskiem we współczesnym społeczeństwie. Paradoksalnie, im bardziej wymagający współczesny świat staje się dla tych, którzy podejmują decyzje, tym jaśniej widać, ilu wokół jest infantylnych ludzi uciekających przed odpowiedzialnością za podejmowanie jakichkolwiek decyzji.

„Dodik, Dodik, idź do domu!” „Mamo, mogę jeszcze trochę pograć?” „Nie. Idź do domu.” „Mamo, co mi zimno?” „Nie. Chcesz zjeść!” - Ten klasyczny żart doskonale odzwierciedla istotę pochodzenia i treść infantylizmu.

Piękne słowo „niemowlę” tłumaczy się jako „dziecko”. Słowo jest piękne, ale życie z dorosłym dzieckiem nigdy nie jest bezchmurne i niesie ze sobą wiele stresu i rozczarowania. Nie w wieku dziecięcym - wcale. Jego partner zasmakował wszystkich radości wspólnego życia.

Infantylna osoba jest wiecznym dzieckiem. Z całym cudownym bukietem charakterystycznym dla dzieci w wieku od trzech do pięciu lat: egocentryzm, narcyzizm, nieodpowiedzialność i histeria. Ale gdyby tylko natura klasycznych infantylów była do tego ograniczona. Niestety mają one także cechy charakterystyczne dla nastolatków: negatywizm, zaprzeczanie życiu przy ciągłym samoświadomości, łagodna pobudliwość i świadoma izolacja.

Nie dorosłe dzieci

„Ach, dzieci, dzieci! Ich wiara w macierzyńską miłość jest tak wielka, że ​​wydawało im się, że mogą sobie pozwolić na odrobinę bez serca!” (James Barry. Peter Pan)

Peter Pan, bohater starej, dobrej bajki dla dzieci, klasyczny przedstawiciel nie dorośniętego nastolatka, zresztą odmawia dorastania, prowokując swoje działania nieodpowiednią reakcją, samolubstwem, często obojętnym, drażliwym, aroganckim, ale wymagającym wyjątkowej uwagi. Peter Pan to archetyp współczesnej osobowości dziecięcej.

Z reguły infantylizm jest konsekwencją nowoczesnej edukacji. W innych epokach historycznych, ze względu na strukturę rodzinną i plemienną, dzieci uczyły się niemal od niemowlęcia, aby były odpowiedzialne za swoje działania i dobro swoich rodzin. Współczesny sposób życia jest z pewnością dobry, ponieważ ułatwia nam codzienne życie, ale także niszczy granice odpowiedzialności za przetrwanie, nie stanowi dylematu od momentu podjęcia chwilowych odpowiedzialnych decyzji, od których zależy nie tylko dobrobyt, ale także życie całej rodziny.

Kilka lat temu amerykańska antropolog Karolina Isquierdo z University of California opublikowała pracę, w której podniosła temat dorastania na podstawie porównania archaicznej i nowoczesnej edukacji. W swojej pracy opisała dwie sytuacje życiowe: pierwszą jest stosunek do wychowania 6-letniego dziecka w peruwiańskim plemieniu Matsigenka, która mieszka w Amazonii, w której Karolina spędziła kilka miesięcy, druga - epizody z życia zwykłej amerykańskiej rodziny.

Tak więc pierwsza sytuacja: kiedyś członkowie plemienia ruszyli na dwudniową „wyprawę” w celu zebrania pożywienia dla całego plemienia. Mała dziewczynka w wieku 6 lat poprosiła o zabranie ze sobą. Chociaż nie odgrywała jeszcze wyraźnej roli w społeczności plemiennej, stała się pełnoprawnym i użytecznym członkiem wyprawy: nosiła maty do spania, łapała, czyściła i gotowała raki dla wszystkich członków wyprawy, niezależnie decydując się na to. Była spokojna, powściągliwa i nie wymagała niczego od siebie.

Druga sytuacja z pracy antropologa dotyczy życia zwykłej amerykańskiej rodziny z klasy średniej: 8-letnia dziewczynka, nie znajdując płatków urządzenia obok talerza, siedziała przez dziesięć minut i czekała na nią, a 6-letni chłopiec w tym czasie przekonał swojego ojca, aby: rozwiązał sznurówki do butów.