Obrażamy, obrażają nas. Często konflikty powstają od zera. I nie zawsze podczas kłótni wypowiadamy obraźliwe słowa, ponieważ chcemy je wypowiedzieć. Po prostu chcę to zrobić nieprzyjemnie i to wszystko. W odpowiedzi pojawiają się również obelgi. A potem przychodzi zrozumienie, że wszystko poszło na marne. I musisz się znosić, wybaczać sobie nawzajem.
Instrukcja obsługi
1
Na początek ustalenie przyczyny konfliktu nie zaszkodzi. Należy pomyśleć o tym, co stało się bezpośrednim źródłem kłótni. To może być nawet śmieszne. Spróbuj wyrazić przyczynę nieporozumienia na papierze. Jest to konieczne, abyś sam zrozumiał, o co chodzi.
2)
Zerwij z negatywnymi emocjami. Pomoże ci to ćwiczyć. Jeśli to możliwe, przebiegnij kilometr lub dwa. Lub potrząśnij prasą. Podwójne zastosowanie i szlachetna produkcja energii. Do tego celu nadaje się również telewizor. Tak tak Zobacz kronikę ratunkową. Jest to „terapeutyczny” sposób przezwyciężenia stresu.
3)
Postaw się w sytuacji swojego sprawcy. Spójrz na sytuację z drugiej strony. Być może nie skrzywdził cię od zła, po prostu na przykład miał inny sposób. Oczywiście, jeśli kłótnia była zamierzona, aby cię urazić, nikt nie prosi o uzasadnienie tego aktu. Naszym celem jest przebaczenie, a wy nie robicie tego dla kogoś, robicie to dla siebie.
4
Bądź pierwszym, który się pogodzi. Po co gromadzić w sobie negatywne emocje, po co rozpieszczać się od środka? Zrób pierwszy krok. Jest to akt osoby mądrej i pewnej siebie. W końcu, jeśli istnieje możliwość pojednania, warto to zrobić samemu. Tylko my sami możemy sobie w tym pomóc.
5
Spróbuj pomyśleć o dobru, który łączy cię z tą osobą. Rzeczywiście z reguły bardzo nas obrażają bliscy nam ludzie i nikt nie ma pretensji do nieznajomego.
Przebaczenie wcale nie jest takie trudne. Negatywność należy porzucić, a pustą przestrzeń wypełnić pozytywnymi emocjami. Zapamiętaj siebie po uzgodnieniu. Co za uczucie ogarnie nas lekkością i spokojem. W końcu my, ludzie, popełniamy błędy.