Jak się deprecjonować i zrujnować własne życie

Jak się deprecjonować i zrujnować własne życie
Jak się deprecjonować i zrujnować własne życie

Wideo: Jak Diego Maradona zrujnował sędziemu życie? 2024, Lipiec

Wideo: Jak Diego Maradona zrujnował sędziemu życie? 2024, Lipiec
Anonim

Mało kto chce zepsuć swoje życie świadomie, ale bardzo często się to zdarza. Oczywiście istnieje sam wybór i nikt nie ma prawa ingerować w to. Ale jak często sądzisz, że twoje przekonania są w stanie całkowicie cię deprecjonować, unieważnić wszystkie twoje wysiłki i zrujnować ci życie?

Istnieje wiele wskazówek na wypadek, gdybyś naprawdę zdecydował się żyć gorzej niż chcesz, czuć się nieswojo, zepsuć swój nastrój od zera i cieszyć się własną deprecjacją.

Niektórzy ludzie dość często wyznają przekonania: „mogło być znacznie gorzej”, „w rzeczywistości nie jest tak źle”, „wybrać mniejsze zło”, które stały się ich dewizą na całe życie. Właśnie takie myśli prowadzą do tego, że zaczynasz szukać tego, co naprawdę „nie jest takie złe”, a jednocześnie przestajesz dostrzegać to, co najlepsze w życiu.

Pamiętaj, jak często jesz to, czego nie chcesz, idź tam, gdzie nie masz nóg, spotkaj się z tymi, których w ogóle nie chcesz widzieć. W końcu, jeśli szukasz czegoś „przeciętnego”, to dostajesz to, czego chcesz, a nie to, o czym marzyłeś. I specjalne wysiłki w tym celu nie są konieczne.

Możesz całkowicie odrzucić swoje marzenie, jeśli zaczniesz myśleć, że wszystko, co możesz dostać, nie jest dla ciebie lub „nie byłeś bogaty, nie powinieneś zaczynać”. Niektórzy uważają, że jeśli ich środowisko nigdy nie było szczęśliwymi, odnoszącymi sukcesy, niezależnymi ludźmi, to wcale nie może tak być. Ci, którzy chcieliby zarabiać dużo pieniędzy, mogą ograniczyć się do takiej postawy, jak „wszyscy bogaci to złodzieje”.

Ktoś przestaje marzyć, wierząc, że wszystkie te bajki są dla dzieci lub że „trzeba też mieć marzenia, ale nie mogę tego zrobić i nie chcę”. A dla niektórych zaspokojenie pragnień jest zmianą w życiu, na którą człowiek nie jest tak naprawdę gotowy, dlatego lepiej pozostawić wszystko takim, jakim jest i dalej zazdrościć innym, nie robiąc nic dla własnego szczęścia.

Ktoś może zepsuć swoje życie, znajdując w sobie wady: jestem zbyt gruby / chudy, moja twarz nie jest piękna / zbyt piękna, moje włosy nie są tak długie / krótkie, jestem zbyt młoda / stara, nie mam prawa do moich pragnień i inne rzeczy. Wszystkie te przekonania bardzo szybko dewaluują każdego, kto w nie wierzy. W rezultacie zainteresowanie życiem wkrótce całkowicie zniknie, a osoba zostanie pogrążona w codziennej rutynie.

Możesz zepsuć swoje życie z wielkim sukcesem, jeśli zaczniesz przestrzegać zasady „jak wszyscy inni”. Takie przekonanie nie powstaje natychmiast. Najpierw będziesz się opierać i szukać wyjścia, a potem, patrząc na swoje otoczenie, nagle zaczniesz zgodzić się, że życie „jak wszyscy inni” jest normalne. Każdy je to jedzenie - a ja to zrobię. Wszyscy odpoczną za granicą - a ja pojadę. Wszyscy się pobierają - a ja wyjdę. Z jednej strony wszystko jest w porządku, ale z drugiej strony okazuje się, że nie ma w tobie życia i niestety skończy się prędzej czy później. Twoje szanse maleją z każdym rokiem, w wyniku czego dostajesz „wszystko jak wszyscy inni”, ale z jakiegoś powodu nie jest szczęśliwy i nie budzi szacunku dla ciebie.

Kiedy staniecie się „szarą masą”, wówczas w waszym otoczeniu będą dokładnie ci sami ludzie, którzy zepsuli własne życie dzięki własnym przekonaniom i „pracują nad sobą”. I zaczynasz nosić przy sobie swój ciężki krzyż, od czasu do czasu ciesząc się, że możesz odpocząć od ciągłych kłopotów w pracy iw domu, będąc samemu. Wszelkie twoje dążenia do zmiany własnego życia zostaną stłumione przez zdeprecjonowanych ludzi, z którymi się otaczałeś.