Dlaczego robimy wymówki?

Dlaczego robimy wymówki?
Dlaczego robimy wymówki?

Wideo: Wymówki - Przeszkoda do Sukcesu. Jak je zwalczyć. 2024, Może

Wideo: Wymówki - Przeszkoda do Sukcesu. Jak je zwalczyć. 2024, Może
Anonim

Jest mało prawdopodobne, aby pojawił się człowiek, który nie musiałby wymawiać się co najmniej w szczegółach. Ale co leży u podstaw pragnienia usprawiedliwienia się, dlaczego tak wielu ludzi tak uporczywie próbuje udowodnić swoją niewinność, brak udziału w jakimkolwiek wydarzeniu lub jego przypadkowość, niezamierzoną?

Niewielu w dzieciństwie nie musiało usprawiedliwiać rodziców i opiekunów za jakiekolwiek przewinienie. Dla dziecka chęć uniknięcia kary za psoty jest dość naturalna i zrozumiała, ale dla wielu ludzi nawyk robienia usprawiedliwień pozostaje do końca życia. Taką osobę, w charakterystyczny dla siebie przerośnięty sposób, doskonale opisał Nikołaj Wasiliewicz Gogol w opowiadaniu „Śmierć urzędnika”. Przypadkowo kichając na siedzącego przed nim generała, bohater opowieści Chervyakov próbuje usprawiedliwić swoje przewinienie. Każdy, kto przeczytał tę historię, wie do czego to ostatecznie doprowadziło - urzędnik umiera.

Więc co leży u podstaw chęci usprawiedliwienia? Może być kilka przyczyn. Pierwszym, najbardziej oczywistym, jest chęć osoby, by się osłonić, aby uniknąć odpowiedzialności. Aby udowodnić, że nie ponosi winy za to, co się stało. Dzieje się tak, gdy osoba nie rozpoznaje swojego zaangażowania w to wydarzenie. Jest gotów przenieść odpowiedzialność na każdego, jeśli tylko on sam nie ponosi odpowiedzialności za przewinienie.

Sytuacja jest bardziej skomplikowana, gdy osoba naprawdę popełniła jakieś przewinienie, przyznaje się do tego i próbuje wyjaśnić, dlaczego to zrobił. Powszechnie uważa się, że jeśli ktoś usprawiedliwia się, ponosi winę. Początki tej opinii leżą w psychologii człowieka - nawet jeśli dana osoba absolutnie nie jest winna i udało mu się udowodnić swoją niewinność, nadal pozostaje pewien nieprzyjemny posmak. To słynny „Dym bez ognia”. Dobrze znana technologia czernienia osoby w mediach opiera się na tej zasadzie: celowe kłamstwo jest o nim napisane i nawet jeśli uda mu się usprawiedliwić, jego reputacja zostanie znacznie podważona. Osoba usprawiedliwiona mimowolnie traci szacunek w oczach innych, dlatego warto wymawiać jak najmniej. Ale czy są sytuacje, w których pożądana jest wymówka, a raczej wyjaśnienie?

Przede wszystkim ważne jest, aby zrozumieć, co skłania osobę do wymówek. Bardzo często podstawą tego pragnienia jest zwykłe ego - człowiek obawia się, że inni pomyślą o nim, jak będą postrzegać jego przewinienie. Przeciwwagą w tej sytuacji jest pokora. Nie ma znaczenia, co o tobie myślą, bez względu na to, czy jesteś winny czy oczerniany - pokoruj się. Wyjątek można uczynić tylko wtedy, gdy nie jest to wymówka, ale wyjaśnienie twojego działania przyniesie korzyść tym, z którymi rozmawiasz. Spróbuj wyjaśnić tej osobie swoje błędy, błędy w tej sytuacji, ale tylko wtedy, gdy zobaczysz, że ona cię słyszy. Jeśli nie słyszysz lub po prostu nie chcesz słyszeć, ukoń się i pozostaw wszystko tak, jak jest. I to będzie najlepsze wyjście z sytuacji. Prawda jest zawsze triumfalna, pokorna osoba wygrywa. Należy to zrobić tak prosto, jak to możliwe: obwiniać - po prostu przeproś, ale nie zaczynaj wymówki, wyjaśnij powody swojego działania. Niewinny - uniż się. Nie kłóc się, nie udowodnij swojej niewinności. Zwłaszcza jeśli nie chodzi o sytuację życia i śmierci, ale o pewne codzienne sytuacje.